11 maja obchodzimy Dzień bez Śmiecenia, który zainicjowała młodzież z kilkunastu krajów współdziałających w ramach międzynarodowego programu „Europejski Eko-Parlament Młodzieży”. Z roku na rok pogłębia się globalny problem związany z generowaniem coraz większej ilości odpadów. Ich bezpieczne zagospodarowanie to jedno z najtrudniejszych wyzwań naszych czasów. Nowoczesne instalacje termicznego przekształcania odpadów komunalnych ("ITPOK") są szansą na efektywne i ekologiczne działania w tym zakresie. Rozbudowywany i modernizowany obecnie Zakład Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych na Targówku jest przykładem takiego obiektu.
Według raportu Banku Światowego „What a Waste 2.0: A Global Snapshot of Solid Waste Management to 2050” każdego roku na świecie wytwarza się ok. 2 mld ton odpadów stałych. Eksperci alarmują, że za 30 lat liczba produkowanych odpadów może jeszcze wzrosnąć. Problem dotyczy także Polski. Statystyczny obywatel naszego kraju w 2019 roku wyprodukował średnio o 7 kg odpadów komunalnych więcej niż w roku poprzednim. Aż 10,8 mln ton, czyli 84,5% wszystkich wytworzonych odpadów komunalnych, odebrano właśnie z gospodarstw domowych. Sama Warszawa odpowiada za 800 tys. ton odpadów komunalnych produkowanych w skali roku. To łączna waga 16 transatlantyków Titanic!
Zagospodarowanie odpadów stało się jednym z czołowych wyzwań ludzkości. Rozwiązaniem, które zostało wdrożone i doskonale sprawdza się w wielu krajach wysoko rozwiniętych, są instalacje termicznego przekształcania odpadów. Takie obiekty nie tylko efektywnie i bezpiecznie dla środowiska rozwiązują problem nadmiaru odpadów komunalnych. Często, za sprawą oryginalnego designu oraz udostępnianych na ich terenie atrakcji (szlaki wycieczkowe, centra edukacyjne, ścianki wspinaczkowe czy nawet stoki narciarskie), są chętnie odwiedzane przez okolicznych mieszkańców i turystów. Wiedeń, Monachium, Zurych czy Kopenhaga – oto przykłady aglomeracji ze sprawnie funkcjonującymi i atrakcyjnymi architektonicznie rozwiązaniami. Warszawa dołączy do tego grona już w 2024 roku, kiedy inwestycja rozbudowy i modernizacji ZUSOK zostanie zakończona.
Prace nad największym w Polsce obiektem tego typu trwają od ponad roku. Dzięki zastosowaniu standardu BAT (tj. Najlepszej Dostępnej Techniki) ZUSOK będzie w pełni bezpieczny dla mieszkańców oraz środowiska naturalnego. Zakład na Targówku nie tylko przetworzy zmieszane odpady komunalne na ciepło i energię dla mieszkańców Warszawy. Będzie również miejscem otwartym i skoncentrowanym na edukacji oraz aktywności proekologicznej. ZUSOK zostanie wyposażony w zielone dachy, a transparentne elementy elewacji budynku dadzą po zmroku wyjątkowy efekt iluminacji.
10 maja to święto pracowników zatrudnionych w sektorze gospodarki komunalnej. Poza pracownikami miejskich wodociągów i oczyszczalni ścieków, energetyki i ciepłownictwa, zieleni miejskiej czy transportu publicznego, należą do nich także osoby zatrudnione w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania w Warszawie. Charakterystyczne, pomarańczowe i białe śmieciarki oraz ich załogi, które każdego dnia spotykamy na stołecznych ulicach, odgrywają istotną rolę w codziennym, harmonijnym funkcjonowaniu Warszawy.
Praca w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania wymaga odpowiednich predyspozycji oraz wiedzy i cennego doświadczenia. Niemniej ważna jest również krzepa fizyczna i dobra kondycja. W trakcie jednej zmiany pracownicy MPO Warszawa opróżniają ponad 200 pojemników, a często jeszcze więcej. Pierwsza zmiana rozpoczyna się o brzasku. Pracownicy Spółki, zazwyczaj w trzyosobowych załogach, wyruszają na stołeczne ulice najczęściej już o godz. 5:30. Zanim jednak śmieciarka opuści bazę, najpierw trzeba dokonać niezbędnych formalności. Sprawdzenie stanu technicznego pojazdu, pobranie trasówki za pomocą smartfona, zweryfikowanie sprawności wszystkich systemów zamontowanych w pojeździe oraz zabranie właściwych pojemników przypisanych do odpowiedniej frakcji odpadów - to cały szereg niezbędnych czynności, które należy wykonać przed rozpoczęciem pracy.
Pracownicy MPO Warszawa, dzięki sumiennej i obowiązkowej służbie na rzecz warszawiaków, każdego dnia robią krok w kierunku budowy wizerunku osób zatrudnionych w sektorze gospodarki komunalnej. Chętnych do pracy w Spółce nie brakuje. Rozwój technologii sprawił, że współczesne warunki i narzędzia pracy nie przypominają tych sprzed lat. Dzięki stałym inwestycjom załogi MPO mają do swojej dyspozycji nowoczesne, niskoemisyjne i bezpieczne dla środowiska pojazdy. Obecnie Spółka posiada ponad 140 pojazdów bezpylnych wyposażonych w specjalne konstrukcje układów napędowych, dostosowane do wymagających warunków pracy w przestrzeni miejskiej.
Śmieciarki wyposażono również w nowoczesne wrzutniki, które umożliwiają opróżnianie pojemników na odpady w sposób półautomatyczny. Bezpylna zabudowa gwarantuje bezpieczeństwo tego procesu. Każdego roku stołeczne MPO rozszerza zasoby floty pojazdów, dbając przy tym o sprawdzanie najnowocześniejszych rozwiązań. W ostatnich miesiącach załogi Spółki testowały prototypowe modele śmieciarek elektrycznych. Jeszcze w tym roku pierwsze tego typu pojazdy zasilą tabor Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.
Pracownicy warsztatu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania przy ul. Tatarskiej naprawiają ambulans neonatologiczny, który będzie przewoził noworodki z Ukrainy do Polski. Pojazd wymaga gruntownej renowacji, ale będzie gotowy do drogi już w przyszłym tygodniu. Ostatnie niezbędne części właśnie dotarły do warsztatu.
W drugiej połowie kwietnia Fundacja Wsparcia Ratownictwa RK zwróciła się do MPO z prośbą o wykonanie przeglądu i niezbędnych napraw karetki sanitarnej Volkswagen Crafter. Ambulans ma być wykorzystywany do przewożenia chorych noworodków z Ukrainy do Polski.
- Nasz ambulans jest pojazdem mocno wysłużonym i wymaga porządnego serwisu mechanicznego - mówi dr Jan Stachurski, wicedyrektor Fundacji Wsparcia Ratownictwa RK.
MPO bez zwłoki odpowiedziało na apel. Ambulans dotarł do warsztatu Spółki przy ul. Tatarskiej 25 kwietnia. Pracownicy MPO przeprowadzili gruntowne rozpoznanie i zdiagnozowali całą listę niezbędnych napraw.
- Auto stoi obecnie na podnośniku. Zdemontowany został cały przedni pas, rozebraliśmy także przód silnika oraz zdiagnozowaliśmy usterki pojazdu - sytuację ocenia Grzegorz Surgiewicz, kierownik warsztatu MPO przy ul. Tatarskiej.
Ambulans jest starannie przygotowywany, aby był w stanie bezpiecznie dotrzeć i wrócić z Ukrainy. - Gdy planuje się wyjazd do kraju, który jest objęty działaniami wojennymi, a na pokładzie ma znaleźć się noworodek o masie 2-3 kilogramów w inkubatorze i pod respiratorem, to nie ma miejsca na awarię - dodaje dr Jan Stachurski.
Lista zaplanowanych napraw jest długa. - Samochód wymaga sporo pracy. Mam na myśli przede wszystkim wymianę sprzęgła, hamulców, rozrządu, chłodnicy powietrza dolotowego, chłodnicy wody czy rolek paska osprzętu, ale także likwidację wycieków oleju z silnika, przywrócenie skrzyni biegów do normalnej pracy oraz wymianę linek sterujących zmiany biegów i przywrócenie brakującego oświetlenia - niezbędne naprawy wymienia Grzegorz Surgiewicz z warsztatu MPO przy Tatarskiej.
Wszystkie niezbędne części dotarły już do warsztatu przy Tatarskiej, naprawy trwają. Ambulans będzie gotowy do drogi za kilka dni.
MPO Warszawa już od ponad dwóch miesięcy realizuje odbiór odpadów zielonych na terenie Warszawy oraz Marek. Od początku marca pracownicy Spółki odebrali ok. 1,8 tys. ton ściętej trawy, kwiatów, liści oraz rozdrobnionych gałęzi. Każdy może usprawnić odbiór odpadów zielonych. wystarczy pamiętać o kilku zasadach.
Odbiór odpadów zielonych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania tradycyjnie rozpoczął się 1 marca. W tym czasie pracownicy Spółki odebrali ok. 1,2 tys. ton traw, liści i gałęzi na terenie Warszawy oraz ponad 560 ton od mieszkańców Marek. Po pierwszych dwóch miesiącach nie ma wątpliwości, iż mieszkańcy potrzebują tej usługi po zimowej przerwie.
- Odbiór odpadów zielonych trwa już dwa miesiące. W tym czasie odebraliśmy prawie 1,8 tys. ton traw, kwiatów, liści oraz rozdrobnionych lub pociętych gałęzi - mówi Dariusz Wachnicki, dyrektor Działu Odbioru Odpadów w MPO Warszawa.
Rozdrobnienie gałęzi i odpowiednie worki
Ważne jest, aby przed wystawieniem mieszkańcy i administratorzy nieruchomości zadbali o odpowiednie rozdrobnienie gałęzi. Choć odpady zielone odbierane są w workach (najlepiesze są te przezroczyste lub półprzezroczyste), to Spółka stara się wspierać mieszkańców, dopuszczając przygotowanie gałęzi w powiązanych pryzmach o maksymalnej długości 120 cm.
- Niestety mimo różnych działań informacyjnych mieszkańcy nie zawsze o tym pamiętają. Zdarza się, że załoga nie może odebrać odpadów zgodnie z harmonogramem, gdyż pozostawione gałęzie są zbyt długie i nie da się ich zmieścić w specjalnym pojemniku. Zbyt długie gałęzie uniemożliwiają przeprowadzenie ważenia, które jest wymaganym przepisami elementem prawidłowego odbioru odpadów - wyjaśnia dyrektor Dariusz Wachnicki.
Odpady zielone należy więc wystawiać w workach lub - w przypadku gałęzi - w powiązanych pryzmach o konkretnej długości. Ważne jest również to, aby nie wyrzucać ich do pojemników na frakcję zmieszaną.
Odbiór odpadów zielonych potrwa do końca listopada.
Harmonogram odbioru odpadów zielonych znajduje się na stronie Systemu Miejskiego Warszawa 19115.